Miejsce, w którym Evie chroniła się jako dziecko, dziś stało się również jego schronieniem. Siedzieli tak długo. Oboje nieruchomi, pełni wzajemnego szacunku dla swojej rozpaczy. Z ich wspólnego milczenia narodziło się to rzadkie i cenne, intuicyjne porozumienie łączące ludzi, którzy jeszcze się nie znają, ale już wiedzą, że się odnaleźli.
Miejsce, w którym Evie chroniła się jako dziecko, dziś stało się również jego schronieniem. Siedzieli tak długo. Oboje nieruchomi, pełni wzajemnego szacunku dla swojej rozpaczy. Z ich wspólnego milczenia narodziło się to rzadkie i cenne, intuicyjne porozumienie łączące ludzi, którzy jeszcze się nie znają, ale już wiedzą, że się odnaleźli.