Moja motywacja, aby zostać dawcą mózgu, nie jest tak szlachetna. Sprowadza się do możliwości otrzymania karty harvardzkiego Banku Mózgów, którą można wygodnie eksponować w portfelu, a uprawnia to także do informowania wszystkich, że "idę na Harvard", w czym nie będzie ani odrobiny kłamstwa. Nie potrzebujesz wcale rozumu, aby trafić do harvardzkiego Banku Mózgów - twój mózg w zupełności wystarczy.
Moja motywacja, aby zostać dawcą mózgu, nie jest tak szlachetna. Sprowadza się do możliwości otrzymania karty harvardzkiego Banku Mózgów, którą można wygodnie eksponować w portfelu, a uprawnia to także do informowania wszystkich, że "idę na Harvard", w czym nie będzie ani odrobiny kłamstwa. Nie potrzebujesz wcale rozumu, aby trafić do harvardzkiego Banku Mózgów - twój mózg w zupełności wystarczy.