I boję się, okrutnie się boję wszystkiego! Pozostania, powrotu, jutrzejszego dnia, niemieckiego egzaminu, spotkań, rozstań i bólu i znowu bólu - Oni myślą, że ja jestem wyleczona, że człowieka można jak dziurawy but szydłem i nicią. Potem dusze zeszyte niefortunnie błądzą i patrzą w tył, zawsze w tył, chodzą niechętnie ociągając się, w tył patrzą...
I boję się, okrutnie się boję wszystkiego! Pozostania, powrotu, jutrzejszego dnia, niemieckiego egzaminu, spotkań, rozstań i bólu i znowu bólu - Oni myślą, że ja jestem wyleczona, że człowieka można jak dziurawy but szydłem i nicią. Potem dusze zeszyte niefortunnie błądzą i patrzą w tył, zawsze w tył, chodzą niechętnie ociągając się, w tył patrzą...