Zachowując niezwykłą ostrożność, przemknąłem chyłkiem na tyły. Drzwi kuchni stały otworem. Nie wpadłem w nie z fantazją, jakbym to uczynił jeszcze rok temu, zanim życie przeobraziło mnie w ponurego, podejrzliwego typa, jakim jestem dzisiaj, lecz zatrzymałem się, rzucając bacznie okiem na wszystkie strony. Mogło być bezpiecznie, a mogło nie być.
Zachowując niezwykłą ostrożność, przemknąłem chyłkiem na tyły. Drzwi kuchni stały otworem. Nie wpadłem w nie z fantazją, jakbym to uczynił jeszcze rok temu, zanim życie przeobraziło mnie w ponurego, podejrzliwego typa, jakim jestem dzisiaj, lecz zatrzymałem się, rzucając bacznie okiem na wszystkie strony. Mogło być bezpiecznie, a mogło nie być.