Chodzi o to, że kobiety lepsze, a nawet przeciętne, są niesłychanie trudne i nieprzychylne, a z nią można wypocząć, przynajmniej można wypocząć, ja dla niej nie jestem gorszy niż ona dla mnie, przynajmniej można wypocząć od tego nieudanego, nieprzerwanego konkursu... tej parady na tym świecie. Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba, jak ja jej, i nie ma nierówności. (...) Nie ukrywam, że my właściwie kochamy się tak... na pocieszenie...
Chodzi o to, że kobiety lepsze, a nawet przeciętne, są niesłychanie trudne i nieprzychylne, a z nią można wypocząć, przynajmniej można wypocząć, ja dla niej nie jestem gorszy niż ona dla mnie, przynajmniej można wypocząć od tego nieudanego, nieprzerwanego konkursu... tej parady na tym świecie. Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba, jak ja jej, i nie ma nierówności. (...) Nie ukrywam, że my właściwie kochamy się tak... na pocieszenie...