Powiedział wtedy, że on, wybrany przez lud, nie pozwoli sądzić się osobom, które objęły stanowiska w wyniku konkursu. Gdybyśmy chcieli potraktować taka wypowiedź poważnie, ja nie powinienem pozwolić,, aby ślepą kiszkę lub nowotwór wycinał mi chirurg (...), ani dać się zaaresztować karabinierom, ponieważ wszyscy ci ludzie wykonują swoje funkcje nie dzięki wyborowi ludu, ale w wyniku konkursu.
Powiedział wtedy, że on, wybrany przez lud, nie pozwoli sądzić się osobom, które objęły stanowiska w wyniku konkursu. Gdybyśmy chcieli potraktować taka wypowiedź poważnie, ja nie powinienem pozwolić,, aby ślepą kiszkę lub nowotwór wycinał mi chirurg (...), ani dać się zaaresztować karabinierom, ponieważ wszyscy ci ludzie wykonują swoje funkcje nie dzięki wyborowi ludu, ale w wyniku konkursu.