Obudziłam się wypoczęta, pełna dobrej energii i miłości do świata. Kwiaty od José wciąż stały w wazonie, kawa pachniała, muzyka leniwie sączyła się z głośników, po prostu raj. Postanowiłam nawet zrobić porządek w szafie, ale gdy tylko spojrzałam w jej stronę, uruchomił mi się proces logicznego myślenia, który błyskawicznie wyzwolił moje głęboko skrywane prawdziwe nastawienie do życia.
Obudziłam się wypoczęta, pełna dobrej energii i miłości do świata. Kwiaty od José wciąż stały w wazonie, kawa pachniała, muzyka leniwie sączyła się z głośników, po prostu raj. Postanowiłam nawet zrobić porządek w szafie, ale gdy tylko spojrzałam w jej stronę, uruchomił mi się proces logicznego myślenia, który błyskawicznie wyzwolił moje głęboko skrywane prawdziwe nastawienie do życia.