kochać kogoś, to pozwolić mu odejść, patrzeć - ale nie zatrzymywać go. Wyjść poza siebie i swój egoizm, poza pytanie o moje jutro bez ciebie. A wtedy wyzwalając kogoś, wyzwalamy siebie.
kochać kogoś, to pozwolić mu odejść, patrzeć - ale nie zatrzymywać go. Wyjść poza siebie i swój egoizm, poza pytanie o moje jutro bez ciebie. A wtedy wyzwalając kogoś, wyzwalamy siebie.