Cytat

Kiedy Ren mnie dotykał, było tak, jakby porywało mnie tornado emocji, moje ciało rzucało się w dziki wir zapomnienia, bez kontroli. Delikatna pieszczota Shaya była zupełnie inna i w jakiś sposób jeszcze bardziej uzależniająca. Jego palce na moich ustach zdawały się rozpalać ogień,który płonął spokojnie, grzejąc coraz mocniej; rozlewał się po moich policzkach, spływał po szyi, aż w końcu rozpalał całą skórę żarem tak intensywnym,że bałam się,że nie da się go zgasić. Wiedziałam,że gdybyśmy tak zostali chwilę dłużej, znów pozwoliłab

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy