Jej słowa, niewątpliwie mające przynieść mi pocieszenie, zamiast tego napełniły mnie lękiem. (...) zachowywała się jak człowiek, który spojrzał w przyszłość i zobaczył straszne rzeczy. Czymkolwiek były, wiedziałem, że ja nie jestem na nie gotów - i nie chciałem być.
Jej słowa, niewątpliwie mające przynieść mi pocieszenie, zamiast tego napełniły mnie lękiem. (...) zachowywała się jak człowiek, który spojrzał w przyszłość i zobaczył straszne rzeczy. Czymkolwiek były, wiedziałem, że ja nie jestem na nie gotów - i nie chciałem być.