Urok naszego kraju - poza tym oczywiście, że mało jest zaludniony, chociaż prezerwatywy, nawet te najmocniejsze, są tu nie do zdobycia - polega na tym, że wszystko pozostaje bezpańskie z wyjątkiem archaicznych ekskrementów Historii. Zbiera się je zawzięcie, wypycha trocinami i wystawia na pokaz. Patrioci się roją - węsząc na czterech łapach, z rozognionymi twarzami - wszędzie, gdzie czas posadził jakąś potworną kupę.
Urok naszego kraju - poza tym oczywiście, że mało jest zaludniony, chociaż prezerwatywy, nawet te najmocniejsze, są tu nie do zdobycia - polega na tym, że wszystko pozostaje bezpańskie z wyjątkiem archaicznych ekskrementów Historii. Zbiera się je zawzięcie, wypycha trocinami i wystawia na pokaz. Patrioci się roją - węsząc na czterech łapach, z rozognionymi twarzami - wszędzie, gdzie czas posadził jakąś potworną kupę.