-I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż?- jego głos stwardniał.- A ja będę umierał po trochu każdego dnia.
-I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż?- jego głos stwardniał.- A ja będę umierał po trochu każdego dnia.