Chcę, żebyś kryła mi plecy - powiedziałem, nie odwracając się. - Chcę takiej samej ochrony, jaką zapewniasz swoim ludziom, ale bez zobowiązań. Chcę mieć pewność, że stoi za mną organizacja, ale nie chcę być jej dłużnikiem. Chcę, by ludzie wiedzieli, że zadzierając ze mną, zadzierają z tobą, ale przemawiać będę zawsze we własnym imieniu.
Chcę, żebyś kryła mi plecy - powiedziałem, nie odwracając się. - Chcę takiej samej ochrony, jaką zapewniasz swoim ludziom, ale bez zobowiązań. Chcę mieć pewność, że stoi za mną organizacja, ale nie chcę być jej dłużnikiem. Chcę, by ludzie wiedzieli, że zadzierając ze mną, zadzierają z tobą, ale przemawiać będę zawsze we własnym imieniu.