Taka drobnomieszczańska moralność, w której wszyscy jesteśmy unurzani, sprawia, że żyjemy na pokaz, przeglądamy się w oczach sąsiadów niczym w lustrze i udajemy innych, niż jesteśmy. A naszym życiowym mottem staje się wówczas: "Co ludzie powiedzą?".
Taka drobnomieszczańska moralność, w której wszyscy jesteśmy unurzani, sprawia, że żyjemy na pokaz, przeglądamy się w oczach sąsiadów niczym w lustrze i udajemy innych, niż jesteśmy. A naszym życiowym mottem staje się wówczas: "Co ludzie powiedzą?".