W Ameryce urodzę córkę tak do mnie podobną, że będziemy jak dwie krople wody(...)Nikt nigdy nie spojrzy na nią z góry, bo nauczę ją mówić po angielsku, tak jak mówią Amerykanie. Będzie też zawsze zbyt syta, by przełknąć choć odrobinę smutku!
W Ameryce urodzę córkę tak do mnie podobną, że będziemy jak dwie krople wody(...)Nikt nigdy nie spojrzy na nią z góry, bo nauczę ją mówić po angielsku, tak jak mówią Amerykanie. Będzie też zawsze zbyt syta, by przełknąć choć odrobinę smutku!