Im dłużej zajmuję się związkiem między ciałem a umysłem, tym bardziej jestem przekonana, że jedyny realny sposób na zachowanie zdrowia to wybaczanie niewybaczalnego - na przekór niewybaczalności. W przeciwnym razie niszczymy tylko nasze komórki własną nienawiścią." (s. 210)
Im dłużej zajmuję się związkiem między ciałem a umysłem, tym bardziej jestem przekonana, że jedyny realny sposób na zachowanie zdrowia to wybaczanie niewybaczalnego - na przekór niewybaczalności. W przeciwnym razie niszczymy tylko nasze komórki własną nienawiścią." (s. 210)