(...)czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" i "potem" były pozbawione logicznego następstwa, pozostawał tylko zamęt.
(...)czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" i "potem" były pozbawione logicznego następstwa, pozostawał tylko zamęt.