Najpierw przez pół życia człowiek się rzuca, żeby sobie kogoś znaleźć na stałe, ale o to trudno i to jeszcze w tych czasach. A też żeby być ważnym, być kimś. Potem przywyka się do samotności, nieważności i zaczyna się zabawa.
Najpierw przez pół życia człowiek się rzuca, żeby sobie kogoś znaleźć na stałe, ale o to trudno i to jeszcze w tych czasach. A też żeby być ważnym, być kimś. Potem przywyka się do samotności, nieważności i zaczyna się zabawa.