- Czasem mieli w oczach... Nie bali się strzału, nawet pod lufą. Jakby się na nią rzucali. Początkowo nie mogłem tego pojąć. Jak można nie chcieć żyć choćby jeden dzień dłużej? Jak własne życie może mieć tak niewielką wartość? Ale potem zacząłem rozumieć: gdy egzystencja to piekło, śmierć musi być niebem.
- Czasem mieli w oczach... Nie bali się strzału, nawet pod lufą. Jakby się na nią rzucali. Początkowo nie mogłem tego pojąć. Jak można nie chcieć żyć choćby jeden dzień dłużej? Jak własne życie może mieć tak niewielką wartość? Ale potem zacząłem rozumieć: gdy egzystencja to piekło, śmierć musi być niebem.