Przez całe swoje życie byłem policjantem, Holy. Ale wciąż patrzę na kolegów wokół mnie i zastanawiam się, co sprawia, że ludzie decydują się walczyć na cudzej wojnie. Co ich napędza? Kto godzi się na stykanie się z takim cierpieniem, byle tylko inni osiągnęli coś, co uważają za sprawiedliwość? Głupcy, Holy. Czyli my. Jesteśmy pobłogosławieni tak wielką głupotą, że wydaje nam się, że możemy coś osiągnąć. Rozszarpują nas na strzępy, niszczą, aż wreszcie pewnego dnia wskakujemy do morza, ale aż do tej chwili w naszej bezgranicznej głupoc
Przez całe swoje życie byłem policjantem, Holy. Ale wciąż patrzę na kolegów wokół mnie i zastanawiam się, co sprawia, że ludzie decydują się walczyć na cudzej wojnie. Co ich napędza? Kto godzi się na stykanie się z takim cierpieniem, byle tylko inni osiągnęli coś, co uważają za sprawiedliwość? Głupcy, Holy. Czyli my. Jesteśmy pobłogosławieni tak wielką głupotą, że wydaje nam się, że możemy coś osiągnąć. Rozszarpują nas na strzępy, niszczą, aż wreszcie pewnego dnia wskakujemy do morza, ale aż do tej chwili w naszej bezgranicznej głupoc