(...) kiedy ma się tyle lat, co ja wtedy miałem, nawet o te kilka lat ktoś starszy wydaje się omal stary. Potem to się zmienia, lata do lat się zbliżają, a im bliżej śmierci, wszystko się wyrównuje. Zwłaszcza że nie według lat śmierć nas sobie wybiera. Nie powiedziałbym, na chybił trafił. Jest w tym mądrość śmierci.
(...) kiedy ma się tyle lat, co ja wtedy miałem, nawet o te kilka lat ktoś starszy wydaje się omal stary. Potem to się zmienia, lata do lat się zbliżają, a im bliżej śmierci, wszystko się wyrównuje. Zwłaszcza że nie według lat śmierć nas sobie wybiera. Nie powiedziałbym, na chybił trafił. Jest w tym mądrość śmierci.