Przyroda w swej prymitywnej czystości jest w równowadze, ma tę kompletność, do której my, ludzie, dążymy. Obserwując ją, miałem nadzieję, że odnajduję ojczyznę; czułem harmonię, jakiej dotąd nie doświadczyłem. Przywrócenie mojego życia jej rytmowi wydawało mi się samo w sobie lekarstwem. W miastach nie zwracamy już na nią uwagi. Kończy się dzień i automatycznie zapala się światła. Można więc dalej czytać, spacerować, pracować. Można by - i wielu, zmuszonych swoimi zajęciami, tak czyni - odwrócić wszystko do góry nogami: czuwać
Przyroda w swej prymitywnej czystości jest w równowadze, ma tę kompletność, do której my, ludzie, dążymy. Obserwując ją, miałem nadzieję, że odnajduję ojczyznę; czułem harmonię, jakiej dotąd nie doświadczyłem. Przywrócenie mojego życia jej rytmowi wydawało mi się samo w sobie lekarstwem. W miastach nie zwracamy już na nią uwagi. Kończy się dzień i automatycznie zapala się światła. Można więc dalej czytać, spacerować, pracować. Można by - i wielu, zmuszonych swoimi zajęciami, tak czyni - odwrócić wszystko do góry nogami: czuwać