Ludzie przyznają się jak gdyby, że są zbyt słabi, że zbawienie nie może być wyłącznie ich własnym dziełem i że Bóg musiał sam stać się częścią ziemskiej historii, aby dzieło zbawienia mogło się dopełnić. Wiara w Jezusa odkupiciela przyświadcza zatem, że my, ludzie, nie mamy dość siły, by się samym uwolnić od zła, że piętno grzechu pierworodnego ciąży na nas nieuchronnie, że nie możemy się go pozbyć bez pomocy zewnętrznej. Czy zatem chrześcijaństwo jest świadomością ludzkiej słabości i nędzy.
Ludzie przyznają się jak gdyby, że są zbyt słabi, że zbawienie nie może być wyłącznie ich własnym dziełem i że Bóg musiał sam stać się częścią ziemskiej historii, aby dzieło zbawienia mogło się dopełnić. Wiara w Jezusa odkupiciela przyświadcza zatem, że my, ludzie, nie mamy dość siły, by się samym uwolnić od zła, że piętno grzechu pierworodnego ciąży na nas nieuchronnie, że nie możemy się go pozbyć bez pomocy zewnętrznej. Czy zatem chrześcijaństwo jest świadomością ludzkiej słabości i nędzy.