Wszystko było "dobrze" - jak powiedział Baba. Umarł w spokoju. A jednak my upieramy się przy myśleniu, iż "dobrze" powinno znaczyć: wyzdrowiał i żył jeszcze długie lata. Ale dlaczego? To właśnie z tego nieustannego rozróżniania między tym, co nam się podoba, rodzi się nasze nieszczęście. Tylko akceptując, że wszystko to Jedno, niczego nie odrzucając, zdołamy być może uspokoić nasz umysł i złagodzić udrękę." (s.717)
Wszystko było "dobrze" - jak powiedział Baba. Umarł w spokoju. A jednak my upieramy się przy myśleniu, iż "dobrze" powinno znaczyć: wyzdrowiał i żył jeszcze długie lata. Ale dlaczego? To właśnie z tego nieustannego rozróżniania między tym, co nam się podoba, rodzi się nasze nieszczęście. Tylko akceptując, że wszystko to Jedno, niczego nie odrzucając, zdołamy być może uspokoić nasz umysł i złagodzić udrękę." (s.717)