Zaczęło się to jeszcze w Holandii w trakcie wakacji roku dwutysięcznego. ,,Kontynuowało się", jeśli można tak powiedzieć, przez kolejny rok z mniejszymi lub większymi przerwami dopóty, dopóki nie zdałem sobie sprawy z tego, że zachorowałem w dużej mierze właśnie dzięki tak wiernemu przywiązaniu się do ,,Marii".
Zaczęło się to jeszcze w Holandii w trakcie wakacji roku dwutysięcznego. ,,Kontynuowało się", jeśli można tak powiedzieć, przez kolejny rok z mniejszymi lub większymi przerwami dopóty, dopóki nie zdałem sobie sprawy z tego, że zachorowałem w dużej mierze właśnie dzięki tak wiernemu przywiązaniu się do ,,Marii".