Niewiele potrzebowałem, by ogarnęła mnie fala pożądania - bezradne drgnięcie powiek, jakiś dreszcz, cokolwiek, spinki od mankietów albo sposób, w jaki ktoś trzyma sztućce, jakiś dziwny, drobny gest wystarczał, by wprawić mnie w zachwyt. Nagle zaczynasz śnić na jawie o kimś, kto na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie zwyczajny. I dostrzegasz, że ten przeciętniak, menel czy sztywniak, rozświetlony jest jakimś wewnętrznym światłem.
Niewiele potrzebowałem, by ogarnęła mnie fala pożądania - bezradne drgnięcie powiek, jakiś dreszcz, cokolwiek, spinki od mankietów albo sposób, w jaki ktoś trzyma sztućce, jakiś dziwny, drobny gest wystarczał, by wprawić mnie w zachwyt. Nagle zaczynasz śnić na jawie o kimś, kto na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie zwyczajny. I dostrzegasz, że ten przeciętniak, menel czy sztywniak, rozświetlony jest jakimś wewnętrznym światłem.