W Oksfordzie spotkaliśmy żydowską parę, która planowała podróż do Izraela na Paschę. Poprosiłam ich, żeby zostawili karteczkę ode mnie w Kotel, w szparze między cegłami Ściany Płaczu, ponieważ zawsze uczono mnie ,że Bóg wysłuchuje próśb pozostawionych w tym świętym miejscu. Na kawałku kartki napisałam kulfonami, jak dziecko: "Drogi Panie Boże, proszę, żebyś sprawił cud i wyciągnął mnie z tej depresji, bo już nie mogę." Noah, w przypływie uczuć religijnych, również coś nabazgrał. Poprosił pewnie o mercedesa z okazji zrobienia
W Oksfordzie spotkaliśmy żydowską parę, która planowała podróż do Izraela na Paschę. Poprosiłam ich, żeby zostawili karteczkę ode mnie w Kotel, w szparze między cegłami Ściany Płaczu, ponieważ zawsze uczono mnie ,że Bóg wysłuchuje próśb pozostawionych w tym świętym miejscu. Na kawałku kartki napisałam kulfonami, jak dziecko: "Drogi Panie Boże, proszę, żebyś sprawił cud i wyciągnął mnie z tej depresji, bo już nie mogę." Noah, w przypływie uczuć religijnych, również coś nabazgrał. Poprosił pewnie o mercedesa z okazji zrobienia