W tej polskiej medycynie jest niestety tak, że wystarczy tytuł profesora, żeby wypowiadać się na każdy temat. To nic, że jestem specjalistą od jakichś rzadkich przypadków nowotworów układowych, przecież wiem, jak powinna funkcjonować polska onkologia jako całość, jak to powinno być zorganizowane, jaki powinien być sposób postępowania z każdym pacjentem. U nas onkologią zajmują się zbyt często specjaliści prowadzący badania kliniczne, tak zwani klinicyści, a nie ma ludzi, którzy podejmowaliby decyzje, patrząc z szerszej perspektyw
W tej polskiej medycynie jest niestety tak, że wystarczy tytuł profesora, żeby wypowiadać się na każdy temat. To nic, że jestem specjalistą od jakichś rzadkich przypadków nowotworów układowych, przecież wiem, jak powinna funkcjonować polska onkologia jako całość, jak to powinno być zorganizowane, jaki powinien być sposób postępowania z każdym pacjentem. U nas onkologią zajmują się zbyt często specjaliści prowadzący badania kliniczne, tak zwani klinicyści, a nie ma ludzi, którzy podejmowaliby decyzje, patrząc z szerszej perspektyw