Czy jestem egoistą? Żywię uczucia tylko do niektórych ludzi, nie lituję się nad nikim, rzadko chcę się podobać, rzadko chcę, żeby ktoś mi się podobał, a przecież jak, w stosunku do siebie prawie całkiem nieczuły, cierpię jedynie w innych i najmniejszy ich kłopot staje się dla mnie nieskończonym bólem, a przecież, jeśli trzeba poświęcam ich bez wahania, pozbawiam ich każdego szczęśliwego uczucia (zdarza się, że ich zabijam).
Czy jestem egoistą? Żywię uczucia tylko do niektórych ludzi, nie lituję się nad nikim, rzadko chcę się podobać, rzadko chcę, żeby ktoś mi się podobał, a przecież jak, w stosunku do siebie prawie całkiem nieczuły, cierpię jedynie w innych i najmniejszy ich kłopot staje się dla mnie nieskończonym bólem, a przecież, jeśli trzeba poświęcam ich bez wahania, pozbawiam ich każdego szczęśliwego uczucia (zdarza się, że ich zabijam).