Wtedy machnął ręką w sposób, którego, powiedział dziadek, wprost niepodobna opisać, jak gdyby zebrał w palcach wszystkie nieszczęścia i klęski całej ludzkości, zebrał je w szczyptę i cisnął za siebie przez głowę.
Wtedy machnął ręką w sposób, którego, powiedział dziadek, wprost niepodobna opisać, jak gdyby zebrał w palcach wszystkie nieszczęścia i klęski całej ludzkości, zebrał je w szczyptę i cisnął za siebie przez głowę.