Skrzypek: (...) Jakże byłem naiwny, kiedy mi się wydawało, że można się uwolnić od ciebie przez sztukę. Że wystarczy przeciągnąć smyczkiem po strunach, żeby utracić niewinność.
Skrzypek: (...) Jakże byłem naiwny, kiedy mi się wydawało, że można się uwolnić od ciebie przez sztukę. Że wystarczy przeciągnąć smyczkiem po strunach, żeby utracić niewinność.