Nawet gdy czasami popędliwe pędzące godziny były przyczyną niesnasek za dnia, to w nocy wszystko się układało się w miłosną normę. W przytulenie, w wybaczenie tego, że ty...że ja...
Nawet gdy czasami popędliwe pędzące godziny były przyczyną niesnasek za dnia, to w nocy wszystko się układało się w miłosną normę. W przytulenie, w wybaczenie tego, że ty...że ja...