Wirowała we mnie jego miłość. Zaprosiła do tańca moją. I pomyślałam sobie, że niech ten taniec zawsze już trwa. Miłość tańcząca z miłością posuwała się lekko nad parkietem. Raz prowadziła jedna, innym razem druga. Podtrzymywały się, gdy któraś z nich słabła, pomagały sobie, zwalniały w tańcu, by druga nabrała sił. Zbliżały się do siebie, by poczuć tę moc, dreszcz i czar. Przeniknęły się i była już tylko jedna miłość. Nie jego i nie moja, ale nasza, tańcząca taniec miłości. Tylko że znów powiał wiatr. Szarpnął eteryczną jak mg
Wirowała we mnie jego miłość. Zaprosiła do tańca moją. I pomyślałam sobie, że niech ten taniec zawsze już trwa. Miłość tańcząca z miłością posuwała się lekko nad parkietem. Raz prowadziła jedna, innym razem druga. Podtrzymywały się, gdy któraś z nich słabła, pomagały sobie, zwalniały w tańcu, by druga nabrała sił. Zbliżały się do siebie, by poczuć tę moc, dreszcz i czar. Przeniknęły się i była już tylko jedna miłość. Nie jego i nie moja, ale nasza, tańcząca taniec miłości. Tylko że znów powiał wiatr. Szarpnął eteryczną jak mg