(...) społeczeństwo nie może mieć za podwalinę żadnej moralności, żadnej religii, kondycja egzystencjalna człowieka, sama w sobie, społecznie i poza społecznie, jest nie do przyjęcia.
(...) społeczeństwo nie może mieć za podwalinę żadnej moralności, żadnej religii, kondycja egzystencjalna człowieka, sama w sobie, społecznie i poza społecznie, jest nie do przyjęcia.