- Grzmotnęłaś z kanapy? - spytała Andy z niedowierzaniem. - Myślałam, że wy, półboginie, poruszacie się z wdziękiem. Jesteście stworzony z kropel rosy, płatków róż i takiego tam szajsu.
- Grzmotnęłaś z kanapy? - spytała Andy z niedowierzaniem. - Myślałam, że wy, półboginie, poruszacie się z wdziękiem. Jesteście stworzony z kropel rosy, płatków róż i takiego tam szajsu.