Naprawdę wnętrze człowieka, jego "ja", nie starzeje się. Mamy nieco inne potrzeby niż ludzie trzydziestoletni. Potrafimy widzieć trudne sytuacje z szerszej perspektywy. Lepiej rozumiemy złożone uwarunkowania ludzkich zachowań. Gorzej chodzimy i słabiej zapamiętujemy. Ale wszyscy jesteśmy spragnieni bliskości. Potrzebujemy dzielić się myślami i uczuciami. I umieramy, jeśli nikt nas nie widzi i nie dotyka.
Naprawdę wnętrze człowieka, jego "ja", nie starzeje się. Mamy nieco inne potrzeby niż ludzie trzydziestoletni. Potrafimy widzieć trudne sytuacje z szerszej perspektywy. Lepiej rozumiemy złożone uwarunkowania ludzkich zachowań. Gorzej chodzimy i słabiej zapamiętujemy. Ale wszyscy jesteśmy spragnieni bliskości. Potrzebujemy dzielić się myślami i uczuciami. I umieramy, jeśli nikt nas nie widzi i nie dotyka.
Książka: Pan Henryk – mężczyzna z Warszawy