Jeśli ktoś stoi w kościele, to automatycznie nie staje się chrześcijaninem. Tak samo jak ktoś, kto stoi w garażu, automatycznie nie staje się samochodem.
Jeśli ktoś stoi w kościele, to automatycznie nie staje się chrześcijaninem. Tak samo jak ktoś, kto stoi w garażu, automatycznie nie staje się samochodem.
Książka: Śmiechowirus. Porady i zmyślenia towarzyszące