Przez szpary w wagonach przyglądaliśmy się naszej ukochanej polskiej ziemi. Gdy pociąg ruszył, a my mijaliśmy granicę, pożegnaliśmy ojczyznę przez wąskie okna i szpary w podłodze; zapłakani i pogrążeni w ogromnym smutku śpiewaliśmy Boże, coś Polskę i hymn narodowy.
Przez szpary w wagonach przyglądaliśmy się naszej ukochanej polskiej ziemi. Gdy pociąg ruszył, a my mijaliśmy granicę, pożegnaliśmy ojczyznę przez wąskie okna i szpary w podłodze; zapłakani i pogrążeni w ogromnym smutku śpiewaliśmy Boże, coś Polskę i hymn narodowy.
Książka: Ocaleni Wojenna tułaczka kresowej rodziny