Jej koleżanki z klasy stają na rzęsach, pochłaniając wiedzę, uczą się najdrobniejszych szczególików, byle tylko choć o cal wyprzedzić konkurentki w wyścigu szczurów. Uczą się uśmiechać, podlizywać bezwstydnie. Każde polecenie wypełniają natychmiast, nie wnikając w jego sens. Uczą się, że oceny nie zależą od tego, co się umie, tylko od tego, czy nadąża się za tokiem rozumowania profesora, czy opanowało się sztukę odgadywania jego poglądów i podporządkowało jego wizji. Wiedza, którą zdobywają, jest płaska, opiera się na podręczniku. Stopnie wynikają w znacznej mierze z umiejętności stania na dwu łapkach i merdania ogonkiem. A system oducza samodzielnego myślenia i szukania własnych dróg. Większość nauczycieli akceptuje ten ludożerczy układ. Nie zauważają nawet, jak strasznie wypaczają się charaktery ich podopiecznych. Pedagodzy mogą spać po nocach, nie dręczą ich wyrzuty sumienia
Jej koleżanki z klasy stają na rzęsach, pochłaniając wiedzę, uczą się najdrobniejszych szczególików, byle tylko choć o cal wyprzedzić konkurentki w wyścigu szczurów. Uczą się uśmiechać, podlizywać bezwstydnie. Każde polecenie wypełniają natychmiast, nie wnikając w jego sens. Uczą się, że oceny nie zależą od tego, co się umie, tylko od tego, czy nadąża się za tokiem rozumowania profesora, czy opanowało się sztukę odgadywania jego poglądów i podporządkowało jego wizji. Wiedza, którą zdobywają, jest płaska, opiera się na podręczniku. Stopnie wynikają w znacznej mierze z umiejętności stania na dwu łapkach i merdania ogonkiem. A system oducza samodzielnego myślenia i szukania własnych dróg. Większość nauczycieli akceptuje ten ludożerczy układ. Nie zauważają nawet, jak strasznie wypaczają się charaktery ich podopiecznych. Pedagodzy mogą spać po nocach, nie dręczą ich wyrzuty sumienia
Książka: Księżniczka