,,Cudnie było w lesie, w Białym Borze, lato ociągało się z odejściem, a jesień z przybyciem. W lesie panowała ciepła świeżość, rozkoszna rzeźwość. Jakby przed kilkoma dniami przepalano tu w ogromnym rosyjskim piecu, a teraz bez pośpiechu ostygały drzewa, uschnięye zioła, brązowe kobierce igliwia rozpostarte na ziemi i sama gleba leśna.''
,,Cudnie było w lesie, w Białym Borze, lato ociągało się z odejściem, a jesień z przybyciem. W lesie panowała ciepła świeżość, rozkoszna rzeźwość. Jakby przed kilkoma dniami przepalano tu w ogromnym rosyjskim piecu, a teraz bez pośpiechu ostygały drzewa, uschnięye zioła, brązowe kobierce igliwia rozpostarte na ziemi i sama gleba leśna.''