,,Nasi pradziodowie wierzyli w swój i w nasz rozum, a my tylko podtrzymujemy tę wiarę!''
,,Przyroda dana jest wszystkim ludziom po wszystkie czasy, a kto ją łupi i krywdzi dzisiaj, ten na zawsze pozostanie wrogiem ludzkości.''
,,Plan ziemi dla chłopa jest łatwiejszy do pojęcia niż czytanie i pisanie.''
,,Nikt już nie chce żyć po dawnemu, a jak ma być-nikt nie wie!"
,,Braterstwo dwóch ludzi-to wielka wolność! Kiedy dwóch ludzi skuje się razem niewidzialnym łańcuchem, to jest ich wiara i prawo, innych praw nie znają, od innych uwolniła ich na zawsze przyjaźń, w całym dalszym życiu zynią, co chcą i czego pragną.''
,,Czy to możliwe, żeby pierwszy oracz od nowa pierwszą bruzdę wyorał?(...)Żeby człowiek wybrał inną, prawdziwie ludzką drogę?Czystą!Przez nikogo nie zbrukaną, nie pociętą żadnymi koleinami?!''
,,Czy to tam, czy tutaj zawsze taki sam będę. Jakim tera jest, taki i zostanę na zawsze i wszędzie. A skoro tak, to mi wszystko jedno, co i jak wokół mnie będzie.''
,,Wszytko na tym świecie ma swój początek i koniec, swój początek i nazwę. Każdy skrawek ziemi i wody wie o sobie, co należy, zna swoje przeznaczenie.''
,,Pole ma dawać chleb powszedni na codzienne pożywienie, w zamian za chleb też powinno być w domu dobro rozmaite, wszelkie przedmioty niezbędne do życia i staremu i młodemu.''
,,Można by na tej ziemi zbudować życie pomyślne i piękne, odgrodzić dobro od zła, dobro wysunąć do przodu, zło zepchnąć gdzieś w tył. Człowiek ma po temu dość rozumu i zdolności. Ma, na pewno ma! Niewątpliwie! Kiedyś osiągnie głęboką mądrość, uczyni wysiłek, pouczy się, pojmie, potrudzi-i życie legnie na właściwym, zgodnym z planem miejscu, wejdzie w swoją bruzdę, z której już od dawna się wyrwało i kołuje od tej pory w rozmaite strony. Oto wybiła godzina, żeby to życie przywołać do porządku, dopóki nie jest za późno, póki nie rozsypało się i nie zniszczyło do cna, nie zerwało jedności z ziemią i ziemia nie stała się jednym, a życie czymś zupełnie już innym!"
,,Cudnie było w lesie, w Białym Borze, lato ociągało się z odejściem, a jesień z przybyciem. W lesie panowała ciepła świeżość, rozkoszna rzeźwość. Jakby przed kilkoma dniami przepalano tu w ogromnym rosyjskim piecu, a teraz bez pośpiechu ostygały drzewa, uschnięye zioła, brązowe kobierce igliwia rozpostarte na ziemi i sama gleba leśna.''
,,Nasi pradziodowie wierzyli w swój i w nasz rozum, a my tylko podtrzymujemy tę wiarę!''