Kiedy odsuwamy się od siebie, nagle ogarnia mnieabsurdalna nadzieja, że mogę to wszystko jakoś odwrócić,znaleźć magiczne słowa, które przywrócą tę dziewczynę do życiai przeniosą nas w przyszłość, jaką sobie zaplanowałam.
Wizja twojego szczęścia u jej boku sprawia, że serceściska mi niemal nieznośny smutek.
Poza tym coraz wyraźniejdociera do mnie, że wcale nie chcesz, bym znalazła szczęście. Tobardziej przypomina torturę – jakbyś próbował mnie ukarać.
Odeszłam i już nigdy nie obejrzałamsię wstecz.
Wepchnęłam cały ból i wyrzuty sumienia w najgłębszyzakamarek pamięci, desperacko dławiłam każdy przebłyskświadomości.
Uświadamiam sobie, że to auto przejeżdżające zbyt bliskochodnika – tak blisko, że niemal czuję wstrząs fizycznegokontaktu, drętwieję od nagłego szoku.
Zginam się wpół, nogiuginają się pode mną, kucam na chodniku, chowam głowęmiędzy nogami i próbuję się uspokoić.
To tylko chwila bezgłębszego znaczenia.
Dziwnie się z tym czuję. Jakbyśnaruszył jakieś granice.
Ale mimo żepróbuję to jakoś zracjonalizować, zdaję sobie sprawę, że międzyczymś a kimś jest wielka różnica, zwłaszcza jeśli miałeś z tymkimś taką przeszłość jak ze mną.
Zainteresowanie to zupełnie cośinnego niż obsesja.
Kiedy odsuwamy się od siebie, nagle ogarnia mnie
absurdalna nadzieja, że mogę to wszystko jakoś odwrócić,
znaleźć magiczne słowa, które przywrócą tę dziewczynę do życia
i przeniosą nas w przyszłość, jaką sobie zaplanowałam.
Książka: Zamiana