"Ale myśli jak zwykle czyhały na mnie w mrocznym kącie. Czekały na chwilę, gdy dam się zwieść złudnemu poczuciu bezpieczeństwa. Ich ulubioną torturą jest ciągłe przypominanie mi o samotności. Że nie ma przy mnie nikogo, kto by mi podał rosół, dotknął czoła, by sprawdzić czy jestem rozpalony, i zainteresował się moją gorączką."
"Ale myśli jak zwykle czyhały na mnie w mrocznym kącie. Czekały na chwilę, gdy dam się zwieść złudnemu poczuciu bezpieczeństwa. Ich ulubioną torturą jest ciągłe przypominanie mi o samotności. Że nie ma przy mnie nikogo, kto by mi podał rosół, dotknął czoła, by sprawdzić czy jestem rozpalony, i zainteresował się moją gorączką."
Książka: Okrutne pragnienie