Cytat

Wypełznął na miejsce, gdzie stało przedtem tepi Szarego Bobra. Usiadł w samym środku i zadarł nos ku księżycowi. Gardło jego wzbierało spazmatycznym płaczem: otworzył pysk i rzucił w niebo drgający, rozpaczliwy krzyk, w którym zawierało się i poczucie samotności, i strach, i tęsknota za Kiche, i wszystkie jego bóle, i klęski, i przeczucia cierpień, jakie go jeszcze czekały. Było to długie, wilcze wycie, żałosne, donośne - pierwsze w życiu Białego Kła.

Autor: Jack London

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy