Doświadczenie życiowe. Mogę się nad nim rozwodzić, rozprawiać o poszerzeniu horyzontów, zawsze jednak będę skazana na własne doświadczenia.
Jak bowiem pojąć doświadczenia całkowicie odmienne od naszych? Można je obserwować, wczuwać się w nie, wyobrażać sobie, jak to jest, kiedy się ich doznaje, ale to zupełnie jak z filmem, który oglądając, powtarzamy sobie: "Ale dobrze, że to nie ja".
Doświadczenie życiowe. Mogę się nad nim rozwodzić, rozprawiać o poszerzeniu horyzontów, zawsze jednak będę skazana na własne doświadczenia.
Jak bowiem pojąć doświadczenia całkowicie odmienne od naszych? Można je obserwować, wczuwać się w nie, wyobrażać sobie, jak to jest, kiedy się ich doznaje, ale to zupełnie jak z filmem, który oglądając, powtarzamy sobie: "Ale dobrze, że to nie ja".
Książka: Wezwanie