Chloe Saunders prowadzi z pozoru normalne życie nastolatki… Do czasu. Bo od teraz widzi zmarłych. Tak, tak jak w filmach. Piętnastoletnia Chloe pragnie tylko nie mieć kłopotów w szkole i może jeszcze zwrócić na siebie uwagę jakiegoś chłopaka. I rzeczywiście udaje jej się ściągnąć na siebie uwagę, ponieważ jednak dzieje się to za sprawą bardzo natarczywego ducha, więc i efekty są inne od zamierzonych.
Chloe zostaje skierowana do Lyle House, ośrodka dla „trudnych” nastolatków. Na początku gotowa jest posłusznie poddać się rygorom, kiedy jednak znika jej sąsiadka z pokoju, która wcześniej wyznała, że ma kontakt z poltergeistem, a pozostali pacjenci zachowują się co najmniej dziwnie, Chloe rozpoczyna prywatne śledztwo. Dociera do niej, że jeśli nie odkryje prawdy, może już resztę życia spędzić w domu dla umysłowo chorych. A może czeka ją nawet coś gorszego? Czy może zaufać swoim towarzyszom i zdradzić im swą mroczna tajemnicę?
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2010-06-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 356
Tytuł oryginału: The Summoning
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Jerzy Łoziński
Gdybym zwariowała, czy wiedziałabym o tym? Właśnie na tym polega przecież świr, że jesteś przekonana, iż wszystko jest OK, ale tylko ty, nikt inny.
(...) w prawdziwym życiu ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień.
Chaos. To było pierwsze, co sobie pomyślałam o tej książce i niestety to wrażenie utrzymywało się przez bardzo długi czas. Powieść ogólnie fabularnie nie odstaje od reszty tego typu, nawet da się zauważyć parę ciekawych idei, ale wszystko to przyćmiewa stały chaos, który nie pozwala czytelnikowi "wbić się" w akcję, cały czas się pozostaje świadomym każdej przeczytanej literki, faktury papieru, czy denerwującej folii, którą książka jest obłożona. Nie jest się w stanie zapomnieć przy "Wezwaniu" o otaczającym świecie, jest to fizycznie niemożliwe. Jeszcze do tego główna bohaterka, która zupełnie nie ogarnia, co się dokoła niej dzieje doprowadzała mnie do szewskiej pasji, prawie tak samo jak na siłę młodzieżowy język, w którym króluje słowo "cool". Że tak powiem, szału nie ma. Nie polecam.
Początkowe rozdziały wow. Człowiek za wszelką cenę chce się dowiedzieć co będzie się działo dalej. Jednak potem z rodziału na rodział akcja niknie. Coraz więcej dowiadujemy się o głównej bohaterce. Niektóre fragmenty wydawały mi się, że zostały dodane tylko po to aby wydłużyć książkę. Ostatnie rozdziały były już dużo ciekawsze i w końcu zaczęłą się dziać akcja. Jednak moja ocena jest bardzo pozytywna i chętnie polecam tę książkę
Nie musisz być żywy, żeby się obudzić… Chloe Saunders była jednak żywą i absolutnie normalną nastolatką, a przynajmniej tak jej się wydawało do...
Przesycony zmysłowym erotyzmem thriller zaspokoi nienasycony apetyt każdego miłośnika powieści grozy. Mieszkająca od roku w Toronto Elena wiedzie normalny...