Zasługujesz na coś lepszego. Nie mogę ci obiecać, że będę, i nie dlatego, że nie chcę. Trudno to wyjaśnić. Jestem popierdolony. Pokiereszowany. Nie da się tego naprawić, próbowałem i nadal próbuję.
-(...)Uważasz, że istnieje coś takiego jak idealny dzień? -Co takiego? - Idealny dzień. Od rana do nocy. Kiedy nie dzieje się nic okropnego, smutnego ani zwyczajnego. Uważasz, że to możliwe? - Nie wiem. - A przeżyłaś taki dzień? - Nie - Ja też nie. Ale nadal go szukam.
Zasługujesz na coś lepszego. Nie mogę ci obiecać, że będę, i nie dlatego, że nie chcę. Trudno to wyjaśnić. Jestem popierdolony. Pokiereszowany. Nie da się tego naprawić, próbowałem i nadal próbuję.