Simonino mimo zaleceń ojca, nie został wychowany na zdolnego do poświęceń bohatera i zapewne dlatego za owe wieczory gotów był służyć notariuszowi Rebaudengo aż do śmierci - przynajmniej do śmieci pryncypała, jak się przekonamy, a może i do własnej.
Simonino mimo zaleceń ojca, nie został wychowany na zdolnego do poświęceń bohatera i zapewne dlatego za owe wieczory gotów był służyć notariuszowi Rebaudengo aż do śmierci - przynajmniej do śmieci pryncypała, jak się przekonamy, a może i do własnej.