Autobiografia, autoportret... Myślałam, że te pojęcia nie mają nic wspólnego ze zwykłymi zjadaczami chleba. Autoportret - to kiedy artysta maluje sam siebie, autobiografię pisze pisarz, poeta... Ale żeby wszyscy, dosłownie wszyscy pisali swoje życiorysy? Co za nonsens! Może malują też autoportrety? Ale nie, to nie nonsens. I nawet nie ciekawość. To sposób przymuszania człowieka, by wyrzekł się swojego "ja" i przywdział standardową powłokę, najbardziej prawomyślną i wiernopoddańczą jak tylko się da, i nosił tę powłokę do
Autobiografia, autoportret... Myślałam, że te pojęcia nie mają nic wspólnego ze zwykłymi zjadaczami chleba. Autoportret - to kiedy artysta maluje sam siebie, autobiografię pisze pisarz, poeta... Ale żeby wszyscy, dosłownie wszyscy pisali swoje życiorysy? Co za nonsens! Może malują też autoportrety? Ale nie, to nie nonsens. I nawet nie ciekawość. To sposób przymuszania człowieka, by wyrzekł się swojego "ja" i przywdział standardową powłokę, najbardziej prawomyślną i wiernopoddańczą jak tylko się da, i nosił tę powłokę do