Reguły mają sens dopóty, dopóki ich przestrzegają wszyscy gracze. Jak jednak powinno się postąpić, kiedy ktoś gwałci obowiązujące zasady i w rezultacie w nasze życie wkrada się cierpienie? Co jest silniejsze: głęboko wpojony szacunek dla prawa, czy impuls, by je zlekceważyć?
Reguły mają sens dopóty, dopóki ich przestrzegają wszyscy gracze. Jak jednak powinno się postąpić, kiedy ktoś gwałci obowiązujące zasady i w rezultacie w nasze życie wkrada się cierpienie? Co jest silniejsze: głęboko wpojony szacunek dla prawa, czy impuls, by je zlekceważyć?